zlot beliebers - częstochowa

Hej wam! Jak wiecie lub nie jestem Belieber, czyli fanką Justina Biebera. W sobotę, 2 sierpnia odbył się już drugi zlot Beliebers w Częstochowie. Miałam szczęście brać w nim udział. Ten post będzie takim typowym postem relacją i mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. Zlot zaczął się oficjalnie o 12:30, wcześniej spotkałam się ze znajomymi. Telewizja, która przyjechała, trochę popsuła nam plan naszego zlotu, ale mimo to wszystkie atrakcje się odbyły. Na zdjęciu niżej, możecie zobaczyć patchwork, który ułożyliśmy.

z Patrycją :)

W czasie jego układania pojawił się Sebastian Kowalczyk, tancerz. Jeśli chcecie zobaczyć jak on tańczy wystarczy wpisać na YouTube jego imię i nazwisko. Zatańczył nam nawet. Tutaj moje zdjęcie z nim. 

Następnie przeszliśmy do Galerii Jurajskiej, gdzie był czas na zjedzenie czegoś czy ewentualne małe zakupy. Ja kupiłam sobie mojito w KFC i siedziałam ze znajomymi. Czas wolny trwał godzinę, a następnie wszyscy udaliśmy się przed Galerię na zdjęcie grupowe, które możecie zobaczyć na początku postu. Od razu mówię że mnie na nim nie ma, bo ja to zdjęcie robiłam haha. Po zdjęciach przeszliśmy Alejami na Plac Biegańskiego i tam została wybrana One Less Lonley Girl oraz odbył się konkurs. Oczywiście tam pojawili się hejterzy Justina, ale nie przejmowaliśmy się tym i przeszliśmy na Skwer Sokołów obok fontann i tam odbyło się wyczekiwane od początku zlotu M&G z Justinem. Oczywiście nie prawdziwym, a kartonowym, ale i tak dziewczyny go rozchwytywały i pilnowały, aby nikt go nie uszkodził oraz o to, aby nikt go nie przewrócił. 

koszulka - local heroes, szorty - sinsay, torba - terranova

Po zdjęciach z Justinem, pośpiewaliśmy piosenki i spędziliśmy wspólnie trochę czasu. Zlot zakończyliśmy zdjęciem tych, którzy zostali, a następnie rozeszliśmy się. Powiem wam, że według mnie zlot się udał i ja bawiłam się świetnie. Spotkałam się na nim z moją przyjaciółką Mają, którą ostatni raz widziałam na początku stycznia, ale niestety dopiero gdy się rozeszliśmy uświadomiłyśmy sobie, że nie mamy wspólnego zdjęcia, ale mimo to było super i dziękuje za ten spędzony czas.