Ty, jak nikt inny we Wszechświecie, zasługujesz na swoją miłość
Wiele nastolatków ma ogromny problem z akceptacją siebie. Porównują się do swoich ideałów, przez to tracąc wiarę w samego siebie. Nie wiedzą, że osoby na okładkach, ich ideały wcale takie nie są. Gubią jakiekolwiek poczucie własnej wartości. Myślą, że można się choć trochę do nich zbliżyć. Dziewczyny popadają w anoreksje, bulimię, oglądając zdjęcia wychudzonych modelek w magazynach, a chłopaki ćwiczą, bo przecież musza mieć ciało jak sportowiec, czy kulturysta. Po co to wszystko? Przecież nie trzeba mieć ciała jak Ewa Chodakowska i twarzy jak Selena Gomez, aby być pięknym.
Sama jakiś czas temu, próbowałam dążyć do ideałów. Figury moich idolek to coś o czym marzyłam. Wierzyłam, że mi się uda, że moja skóra będzie nieskazitelna tak jak ich. Grubo się myliłam w tym wszystkim. Zaczęłam nad tym myśleć. Analizowałam wszystko, dlaczego wszyscy starają się być jak idole. I wtedy doszłam do czegoś. Idole to też ludzie, zazwyczaj są to gwiazdy, więc mają oni pieniądze, które pomagają im w staniu się piękniejszym przez różne zabiegi, treningi. Często trudno wśród nich znaleźć osobę, która nie zmieniła dzięki pieniądzom choć jednej małej rzeczy. Nie każdy na może sobie na to pozwolić, ale post nie o tym. Akceptacja samego siebie to rzecz trudna. Trzeba naprawdę wiele cierpliwości i czasu, aby się zaakceptować, jeśli tego nie robimy. Z początku najważniejsze jest próbować robić coś, co pomoże tam w choć małej akceptacji siebie. Jeśli nic nam nie wychodzi, trzeba powoli oswajać się z samym sobą. Coś może nam nie wychodzić, więc starajmy się to zaakceptować. Próbujmy spojrzeć na siebie od tej lepszej strony, na to co się nam w sobie podoba, wypisać to i powiesić w jakimś widocznym miejscu wraz z jakimś cytatami motywującymi do akceptacji siebie. Potem spróbować z rzeczami, które nam się w sobie w ogóle nie podobają. Postarajmy się spojrzeć na nie choć z jednej małej, lepszej strony. Ja od zawsze nie mogłam się przekonać do moich nóg, zawsze wydawały mi się okropne, ale pewnego razu zauważyłam w nich kilka pozytywnych rzeczy, mianowicie to, że są długie i wiele osób też chciało by je takie mieć. Tak samo z moim wzrostem, wiele dziewczyn o nim marzy. Wmawiałam to sobie często, tak, że powoli to w sobie zaakceptowałam. Mimo tego, że często w rzeczach, które w sobie akceptuje, coś mi przeszkadza to próbuje o tym nie myśleć. Uśmiecham się i idę dalej. Ja w pełni jeszcze siebie nie zaakceptowałam, na pewno to kiedyś nastanie. Znajdźcie w sobie swoją własną królową, Wasz mocny punkt. Pamiętajcie, że jeśli wy siebie zaakceptujecie to inni też was zaakceptują, nie ważne czy jesteście grubi, czy chudzi, niscy czy wysocy. Pewnie jeszcze się dziwicie, czemu wspomniałam na początku o tych ideałach. Myślimy, że kiedy będziemy ideałem to będziemy siebie w pełni akceptować, ale wcale nie musi być, bo możemy źle się czuć. Po co też stawać się ideałem, skoro możecie być piękni sami do siebie. Tak samo charakter. Jego również trzeba zaakceptować i uwierzcie, że po pewnych sytuacjach w życiu sami go zaakceptujcie, bo jego samego ciężko zmienić, tak aby nam pasował. Nie próbujcie go za nic zmienić na siłę, bo możecie go tylko popsuć. Podsumowując róbcie wszystko, aby się zaakceptować, bo jeśli się akceptujemy to na pewno jesteśmy szczęśliwsi, bo nie przejmujemy się tym co w nas, się nam nie podoba.
(photos by Agnieszka Kulej Photography)
Jakiś czasu temu przyszła do mnie moja pierwsza paczka z Dresslink. Na paczkę około trzech tygodni. Ubrania przyszłym zapakowane w plastikowych siateczkach. Jak dla mnie są naprawdę świetnej jakości i co najważniejsze pasują na mnie, a o to się bałam najbardziej. Na pewno będą często przeze mnie noszone. Co do zdjęć, to już kolejny raz wybrałam się na zdjęcia z Agnieszką, która również robiła mi zdjęcia przy początkach mojego bloga. Jestem z nich naprawdę zadowolona i myślę, że naprawdę mogę polecić wam jej fanpage, który znajdziecie, klikając w link na górze. Pewnie jeszcze nie raz zobaczycie jej zdjęcia u mnie na blogu. Zmieniłam również design bloga, który przysporzył mi wiele nerwów, ale dałam radę. Mam dla Was też informację, że w czwartek wyjeżdżam na obóz do Bułgarii, ale nie musicie się martwić, gdyż, w czasie mojego pobytu tam pojawi się na blogu jeden post, a po powrocie na pewno będzie relacja i może jakaś sesja stamtąd. Piszcie koniecznie jak Wam się podoba :)
A wy akceptujecie siebie ?
Śliczny wianek *-*
OdpowiedzUsuń♥ Pozdrawiam ♥
All Pastel World <-- klik ♥
A ja akceptuję siebie coraz bardziej i każdemu tego życzę. Udanego obozu! :)
OdpowiedzUsuńtoofussy.blogspot.com
Ale śliczne zdjecia! :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Ja kiedyś miałam z tym duży problem, ale powoli wychodzę prostą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Do what you love - klik!
pięknie ci w tym wianku :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ja siebie akceptuje i mimo tego ze mam rzeczy które chciałabym poprawić to nie mam zamiaru rujnować sobie życia z powodu zbyt dużej ilości tłuszczyku na brzuchu czy małych piersi. Jestem jaka jestem i tyle. :)
OdpowiedzUsuńMądre słowa, fajnie opisane :D
OdpowiedzUsuńTeż mam tą bluzeczkę, jednak nie założyłam jej jeszcze, bo mocno prześwituje haha ;p
claudia-ss.blogspot.com
Super zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńlifeee-is-beautiful.blogspot.com
Treść jak i zdjęcia - nienaganne. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam.
www.jessikachincza.blogspot.com
Ale ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńniktniewidzi.blogspot.com (KLIKNIJ TUTAJ)
JA niestety nie jestem zbyt pewną siebie osobą, co negatywnnie wpływa na akceptację samego siebie..Ale staram się nad tym pracować! Bardzo pomaga mi w tym blog! :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać w linki w tym poście? będę wdzięczna! :) ----->KLIK
Patrzę na to podobnie do ciebie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
ja mam strszny problem z akceptacją siebie i nie potrafię w żaden sposób tego zmienić, ale dzieki blogowaniu powili to sie zmienia :)
OdpowiedzUsuńsłoik dżemu - klik! zapraszam
Kazdy z nas ma w sobie cos wyjątkow4ego, co nas wyróznia, trzeba tylko to odnaleśc i pokochac :)
OdpowiedzUsuńhttp://onlydreams8.blogspot.com/
akceptuję, bo inaczej się nie da :D ale nie chciałabym się zamienić xD bardzo ładny wianek :3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
poklikasz w linki?
Mój blog - byAjina
KONKURS FOTO klik
Bardzo ciekawy post. Każdy jest wyjątkowy, ma w sobie coś innego i trzeba po prostu to zaakceptować. Śliczne zdjęcia :3 Bardzo ładny design!
OdpowiedzUsuńhttp://everything-by-me.blogspot.com/
Bardzo interesujące zdjęcia. Ja sądzę że jednak na świecie nie ma ideałów i nigdy nie dążyłam do nich.
OdpowiedzUsuńBuziak
alexamariani.blogspot.com
Świetna bluzka :) I twoja fotografka ma talent
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Świetnie to napisałaś. Warto być sobą, akceptować siebie i prezentować swoje świetne strony!
OdpowiedzUsuń>>flawless-space<<
jesteś bardzo piękną dziewczyną , uśmiechaj się częściej pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńhttp://www.carolinestylefashion.blogspot.com/
Mi ostatnio się udaje coraz bardziej ta trudna sztuka akceptacji, pozdrawiam. I ładne kwiatuszki na głowie!
OdpowiedzUsuńMój blog, zapraszam na nowy post KLIK
Moim zdaniem najwięcej kompleksów bierze się właśnie stąd, że porównujemy się do innych, niby "lepszych" od nas. Zaczynami rozpaczać, że nie wyglądamy tak jak oni. No, ale zaraz? Czy wtedy będziemy oryginalni? Raczej nie, więc najlepiej jest być sobą i polubić siebie takim jakim się jest ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Super fotki. Śliczna bluzka i bransoletka. Jesteś bardzo fotogeniczna :*
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam.
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
By dobrze siebie zmieniać trzeba zaakceptować siebie takiego jakim się jest w danym momencie. Bo na samej akceptacji nie powinno się kończyć, nie chodzi mi tu o wygląd tylko i wyłącznie, ale o charakter. Codziennie możemy stawać się lepszymi, ale żeby to zrobić trzeba poznać i polubić siebie. Bo to co się lubi, lubi się udoskonalać na lepsze ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LBA- Zorza poranna Jeśli chcesz możesz odpowiedzieć ;) Nawet po powrocie z Bułgarii ;) Bo pewnie teraz jesteś zajęta pakowaniem. Miłego wyjazdu życzę.
Pozdrawiam
Randaksela
Pudełko w piwnicy
Zorza poranna
Ja lubie w sobie kilka rzeczy i akceptuję siebie :) genialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńmój blog-klik :)
Ja staram się akceptować siebie, chociaż czasami trudno mi przełamać niektóre słabości.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia ;)
Ja akceptuje siebie, ale miałam tak od zawsze. Po prostu musiałam do tego dorosnąć :)
OdpowiedzUsuń22-ffashion.blogspot.com - klik :)
Jesteś naprawdę prześliczna :)
OdpowiedzUsuńhttp://sosnowskaphoto.blogspot.com
Rzeczywiście masz rację,szkoda marnować życia na przejmowanie się kompleksami,które nie są tak ważne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Świetny post. Ja niestety jeszcze siebie nie zaakceptowałam ale jestem na dobrej drodze do tego :) Świetnie wygądasz!
OdpowiedzUsuńcrejzzzooll.blogspot.com
Zgadzam się z tobą. Powinniśmy akceptować siebie takimi jakimi jesteśmy ♥ śliczna!
OdpowiedzUsuńKLIK-BLOG
Staram się akceptować siebie taką, jaką jestem, aczkolwiek czasem bywa to trudne. Ważne w tym wszystkim jest, by mieć wokół siebie osoby, które cię wspierają i akceptują - bo jeśli one to robią, to dlaczego ty masz tego nie robić.
OdpowiedzUsuńTeraz, gdy zdarzy mi się chwila zwątpienia, na pewno przypomnę sobie twój post.
Pozdrawiam :)
Po mojemu
Sama w to nie wierzę, ale przeczytałam posta od początku do końca... Bardzo ładnie to wszystko napisałaś. Akceptacja samego siebie jest teraz wśród takich młodych jak my naprawdę bardzo ciężkie.
OdpowiedzUsuńPS: Mam taką samą bluzkę jak ty, żółwik :*
Co powiesz na wspólną obserwację i wymianę komentarzami? Daj znać u mnie ;) http://imagine-day.blogspot.com/- KLIIK
Uwielbiam takie sesje z wiankami :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sesja. Ja akceptuję siebie, kocham się w 100%. Co jest śmieszne, dzięki temu, że wmawiałam sobie, że jestem "ładna", zaczynałam w to wierzyć i zaakceptowałam całą siebie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, mądrze piszesz.
Mój blog - klik
Ja sama mam problem z akceptacją siebie, ale mój chłopak zawsze pomaga mi w tym :D Poklikałam.
OdpowiedzUsuńNowy Post!- Klikniesz w linki na dole?
Mój post na FAMFY!- Klik!
Śliczny outfit :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Moim zdaniem do tego by siebie w pełni zaakceptować trzeba dorosnąć. Ja dopiero niedawno siebie zaakceptowałam , i teraz widzę jak wiele czasu marnowałam na myślenie o tym, co mi się we mnie nie podoba.!:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wszystko napisalaś.Uwielbiam takiego rodzaju posty.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG-KLIK
Bardzo ładna bluzka :)
OdpowiedzUsuńhttp://dominikamorys.blogspot.com/
Akceptacja siebie jest bardzo ważna. Świetnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuń♥ Diana Ashe KLIK! ♥
Cute top !
OdpowiedzUsuń